Ci, którzy mnie znają wiedzą, że jestem fanką marynarek, szczególnie tych kolorowych. Co prawda brakuje mi kilku innych barw, ale mam nadzieję że niedługo to się zmieni dzięki tegorocznym wyprzedażom :). Tymczasem numerem jeden w mojej szafie obecnie jest moja pomarańczowa, lub jak kto woli brzoskwiniowa marynarka, która pojawiła się w pierwszym poście. Całość jest w dość jasnej kolorystyce, wyjątkiem są jedynie buty i torba. Bardzo lubię malować.. do tej pory robiłam to na kartce, butach, torbach, koszulkach, słuchawkach itp.. Teraz czas nadszedł również na paznokcie. Oczywiście nie chodzi mi tu o tradycyjne malowanie jednolitymi kolorami. Co prawda brakuje mi jeszcze wprawy w szczególności kiedy trzeba pomalować prawą rękę :) ale jak to mówią trening czyni mistrza!
Zapraszam do oglądania zdjęć i życzę miłego dnia!
marynarka / buty - NO NAME
bluzka - STRADIVARIUS
spodnie - BERSHKA